Kiedy rynek osiąga znaczne zyski w pierwszej połowie roku, pojawiają się pytania: „Ile jeszcze paliwa zostało w zbiorniku?” czy „Jak wysoko jeszcze może wzrosnąć?”
Do końca czerwca pozostaje już tylko 5 dni tradingowych, a indeks S&P 500 (SPX) jest na plusie nieco ponad 11% od początku roku (stan na dzień 7 czerwca). Taki stan rzeczy zapowiada dwucyfrowy wzrost w pierwszej połowie roku. Kiedy rynek osiąga znaczne zyski w pierwszej połowie roku, pojawiają się pytania: „Ile jeszcze paliwa zostało w zbiorniku?” czy „Jak wysoko jeszcze może wzrosnąć?”. Jest to zrozumiałe – jesteśmy przyzwyczajeni do oczekiwania korekty po każdym znacznym wzroście, a media finansowe zazwyczaj podsycają te obawy. Jak się jednak okazuje, historycznie, kiedy początek roku był mocny, trend ten częściej utrzymuje się niż odwraca w drugiej połowie roku.
Poniżej prezentujemy wyniki dla pierwszej połowy, drugiej połowy i całego roku kalendarzowego dla każdego roku, w którym indeks S&P 500 zyskał 10% lub więcej w pierwszej połowie roku.
Lata, w których S&P 500 przyniosło zwrot >10% w pierwszych sześciu miesiącach
Źródło: Dorsey Wright NSADAQ, Klauzula: Dotychczasowe wyniki nie stanowią gwarancji przyszłych rezultatów.
Analiza pokazuje, że od 1928 roku S&P zanotował wzrost równy lub wyższy niż 10% w pierwszej połowie roku 27 razy. W ciągu tych 27 lat tylko w siedmiu przypadkach, czyli w nieco ponad 25% przypadków, indeks S&P odnotował ponad 10% wzrost w pierwszej połowie roku i ujemny zwrot w drugiej połowie roku. Ostatnim razem zdarzyło się to w 1987 roku, kiedy to S&P zyskał 25,53% w pierwszej połowie roku, a następnie stracił 18,72% w drugiej połowie, co oczywiście obejmowało również krach Czarnego Poniedziałku w październiku. Rok 1987 był drugim z rzędu, w którym indeks S&P zyskał ponad 10% w pierwszej połowie roku, a następnie stracił na wartości. W 1986 roku indeks zyskał 18,72% w pierwszych sześciu miesiącach, a następnie spadł o 3,46% w drugiej połowie, kończąc rok z przyzwoitym wzrostem 14,62%.
Tylko raz indeks S&P 500 zyskał więcej niż 10% w pierwszej połowie roku, a następnie druga połowa była na tyle zła, że spowodowała ujemny wynik za cały rok. Jak można się domyślić, był to rok 1929. S&P wzrósł o 12,57% w pierwszej połowie 1929. Następnie jednak w drugiej połowie roku – okresie, który objął Czarny Wtorek i początek Wielkiego Kryzysu – wartość indeksu spadła o 21,74%.
Rzeczywiście, z wyjątkiem lat 1987 i 1929, w których doszło do historycznych krachów rynkowych w październiku, w każdym roku, w którym S&P zyskał ponad 10% w pierwszej połowie roku, kończył rok z dwucyfrowym wynikiem wynoszącym co najmniej 10%. Nie licząc lat 1929 i 1987, najniższy wynik roczny dla roku, który zaczął się od zysku powyżej 10% w pierwszej połowie, miał miejsce w 1988 r., kiedy S&P zyskał 10,69% na początku roku i dołożył 1,54% w ostatnich sześciu miesiącach, kończąc rok z zyskiem 12,40%.
Na drugim końcu spektrum było 12 przypadków, w których S&P zyskał ponad 10% w pierwszej połowie roku, a następnie odnotował dwucyfrowy wzrost w drugiej połowie roku. Indeksowi S&P niewiele zabrakło do osiągnięcia tego wyniku w 2019 r., kiedy to zyskał 17,35% w pierwszej połowie roku i 9,82% w drugiej połowie roku, niewiele mniej niż 10%. Jednak nie musimy cofać się dużo dalej w przeszłość, aby znaleźć ostatni taki przypadek – w 2013 roku indeks zyskał 12,63% od stycznia do czerwca, a następnie zyskał na sile, osiągając wzrost 15,07% w drugiej połowie roku, kończąc rok z wynikiem 29,6%. Najlepszy wynik w drugiej połowie roku, po osiągnięciu wzrostu powyżej 10% na początku roku, miał miejsce w 1954 roku, kiedy rynek zyskał 17,73% w pierwszych sześciu miesiącach, a następnie przyśpieszył, wzrastając o kolejne 23,18% w drugiej połowie, kończąc rok z wynikiem 45,02%. Jest to zarazem najlepszy wynik jednoroczny dla S&P od 1928 roku.
Oczywiście, bieżący rok nie jest zwyczajny – S&P 500 odnotował w 2022 roku spadek o ponad 19%, więc wyjątkowo duży zysk w pierwszej połowie 2023 roku jest może mniej zaskakujący, niż gdyby rynek był na plusie w ubiegłym roku. I jak się okazuje, w przypadkach, gdy rynek spadł o 15% lub więcej w poprzednim roku, a następnie zyskał 10% lub więcej w pierwszej połowie kolejnego roku, ujemna druga połowa roku jest jeszcze rzadsza i zdarzyła się tylko dwa razy od 1928 roku. W 1932 r. SPX spadł o 15,15%, zyskał 57,66% w pierwszej połowie 1933 r., a następnie stracił 8,62% w drugiej połowie roku, wciąż kończąc rok z oszałamiającym wzrostem o 44,08%. W 1974 r. S&P spadł o 29,72%, a następnie zyskał 38,84% w pierwszej połowie 1975 r., po czym stracił 5,25%.
Tak więc, chociaż może to wywołać obawy o potencjalny kac rynkowy w drugiej połowie roku, dane pokazują, że historycznie rzecz biorąc, dobre wyniki w pierwszej połowie roku częściej utrzymywały się w drugiej połowie roku, co miało miejsce nawet częściej po latach, w których rynek spadł o ponad 15%.